Wędkarstwo

  • Metoda spinningowa polega na wędkowaniu bardzo aktywnym – oznacza to, że to wędkarz szuka ryby, głównie drapieżnej, a nie czeka, aż ona, wędrując za pokarmem, napłynie na stanowisko łowiącego. Spinningista poszukuje stanowisk ryb przede wszystkim na trasie jej wędrówek za żerem, w miejscach przewidywanych zasadzek na drobnicę będącą jej pokarmem, wreszcie w miejscach, gdzie znajdują się dogodne rybie kryjówki i miejsca odpoczynku nocnego lub zimowego. Również sprzęt używany do łowienia ryb metodą spinningową różni się znacznie od sprzętu do łowienia innymi metodami. Wędziska w zasadzie są krótsze, ale budowane są (jak i inne) w kilku lub nawet kilkunastu modelach, w zależności od tego czy łowi się z brzegu (wędziska dłuższe), czy z łodzi (w. krótsze), jaki gatunek ryb się łowi, czy spodziewa się brania okazowych, czy też mniejszych sztuk, od głębokości wody, charakteru łowiska (np. czyste lub zarośnięte, wzgl. pełne zawad) i wreszcie od rodzaju przynęty sztucznej. Kołowrotki spinningowe, które w zasadzie bezustannie pracują, muszą być wykonane z bardzo trwałych materiałów, odpornych na korozję, a ich części tak zaprojektowane, aby siły na nie działające (a są one poważne, liczone nawet w dziesiątkach kg) nie spowodowały szybkiego zniszczenia lub zużycia części zwłaszcza współpracujących ze sobą. Muszą one mieć wyjątkowo dokładnie działające i łatwe do bieżącego regulowania hamulce, kabłąki idealnie układające linkę oraz dobrze wyprofilowaną do wielosettysięcznych rzutów trwałą szpulę, nie mówiąc już o łożyskach i przekładniach. Linki do spinningu też mają specjalne cechy ułatwiające łowienie, właśnie tą metodą. Muszą to być wysokiej klasy żyłki syntetyczne lub plecionki.
  • Podobnie jest z metodą muchową. Połów ryb na muchę wymaga również specjalistycznego sprzętu: odrębnie budowanych wędzisk, o innych parametrach, np. innym rozłożeniu wytrzymałości blanku, ugięcia i akcji; całkiem innych kołowrotków i całkiem innej konstrukcji linki, pełniącej dodatkowo rolę obciążenia, które przy metodzie spinningowej spełnia przynęta, znacznie cięższa od delikatnej, leciutkiej imitacji muchy, której, zresztą zgodnie z przepisami, nie wolno dodatkowo obciążać. W metodzie muchowej stosuje się o wiele więcej zróżnicowanych przynęt. Podstawowych rodzajów imitacji much i owadów jest kilkanaście, ale wzorów używanych przez wędkarzy nawet kilka tysięcy, różniących się zauważalnie.
  • Metoda spławikowo-gruntowa różni się od spinningu właściwie wszystkim – obecnością sygnalizatora brań, jakim może być spławik, dzwonek, swingtip itp. oraz w zależności od techniki wędkowania – długością i innymi parametrami wędzisk. Wędki różnią się od wcześniej opisanych metod akcją, długością, ciężarem rzutowym, techniką wykonania. Przynęty są diametralnie różne, bowiem przy metodzie spławikowo-gruntowej są pochodzenia naturalnego, często żywe. Ale zasadnicza odmienność tej metody, wyraźnie odróżniająca ją od pozostałych (z wyjątkiem metody podlodowej), polega na statycznej pozycji wędkarza, który obrawszy sobie miejsce wędkowania, popularnie zwane miejscówką, często wcześniej zanęconą, pozostaje na niej nawet parę lub paręnaście godzin w zależności od częstotliwości  brań ryby. Różnica zaś między zestawem spławikowym a gruntowym polega na tym, że przy połowach na spławik przynęta może być podana również na powierzchni i na każdej głębokości wody lub na dnie, a spławik spełnia dwie funkcje: jako sygnalizator brań oraz wykorzystując wyporność spławika jako sposób na ustawienie głębokości położenia przynęty. Przy połowach na grunt przynęta zawsze leży na dnie, zaś najpopularniejszym sygnalizatorem brań jest zawieszony na szczytówce dzwoneczek lub na żyłce między przelotkami jakiś kilkugramowy, najlepiej obły przedmiot. Odmienną sygnalizację brań stosuje się w tzw. feederach. Jest nim elastyczna szczytówka, która podczas brania odchyla się lub przygina. Oczywiście wymaga to stałego napięcia żyłki. Istnieją też specjalne sygnalizatory elektroniczne, dające znać o braniu dźwiękiem i (lub) światłem.
  • Metodą łowienia ryb, niejako wymuszoną przez niskie temperatury i zamarzanie akwenów jest wędkarstwo podlodowe. Wymaga ono sprzętu do wykonywania przerębli  w lodzie (pierzchnia lub świder), zminiaturyzowanych wędek, małych kołowrotków lub zwijadełek oraz całej gamy specjalnych, sztucznych przynęt zwanych ogólnie mormyszkami, które są odmianą błystek  wahadłowych i pilkerów. Niezależnie od przynęt sztucznych, do łowienia podlodowego używa się również przynęt naturalnych, przede wszystkim pochodzenia zwierzęcego. Często zamiast zamarzającego w wodzie spławika, jako sygnalizatora brań używa się tzw. „kiwoka”, tj. specjalnej sprężynki (szczecinki z karku dzika, stalowego drucika itp.) umocowanej na szczytówce wędziska, który wyraźniej niż spławik sygnalizuje nawet najdelikatniejsze branie ryby.
  • I na koniec metoda trollingowa, która jest właściwie spinningiem, ale zamiast przeciągania wabiącej przynęty w pobliżu przewidywanych stanowisk ryb za pomocą ręcznego nawijania, szybciej lub wolniej, linki na kołowrotek, rolę „nawijacza” pełni przystosowane do tego urządzenie pływające (tratwa, ponton, kajak, łódka itp.) napędzane siłą mięśni ludzkich (wiosła) lub jakiegokolwiek, raczej małego silnika. Po prostu wypuszcza się za burtę odpowiednio długi odcinek linki z przynętą i ciągnie się z odpowiednią lub zmienną szybkością za środkiem pływającym.


Dodaj komentarz






Dodaj

© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl